photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 GRUDNIA 2014

właściwie to..

piszę ten ślad na piasku
świadoma że zniknie
spłukany deszczem poruszony gromem
a noc zapadnie ta sama co każda
i dzień nadejdzie dla każdego własny

 

..to jestem zmęczona. Dzisiaj jakoś tak całkiem, jakby wyparowało ze mnie życie. Marzę o położeniu się spać. Na matmę nie poszłam, nie byłam w stanie odebrać nawet swojego telefonu z naprawy, przerosła mnie ta sytuacja i doprowadziła do płaczu. Czasami jestem taka słaba. No ale czemu? Przecież w sumie cudnie się żyje i.. Wczoraj z Natalią było super. Kupiłyśmy sobie mleko w tubce, co przypominało Nam o dzieciństwie. Fajna sprawa, bo jest między Nami 11 lat różnicy. No tak, zdrowa różnica. Ale Ją kręcą młodsze. Dlaczego miałabym nie skorzystać? Boję się tylko, bo w sobotę Natalia pozna moją mamę.. Sylwestra spędzimy też prawdopodobnie razem. Chociaż jest osoba, z którą bardziej wolałabym spędzić ten dzień. Albo jakikolwiek inny.. Mam tu na myśli Kubę. Trochę siara, bo w sumie dostał link do bloga. Biedaku, co Ty musisz sobie o mnie myśleć czytając te głupoty? Nie przestrasz się mnie, proszę.
Ramiona całe zaczerwienione, oczy od płaczu też. Nie mam siły się uczyć, a powinnam. Mam jeszcze mnóstwo rzeczy do uzupełnienia, a ja zwyczajnie nie wyrabiam. I co z moimi marzeniami? Abicjami..? Jak będę do tego dążyć z takim leniem i załamką?
Wczoraj jadłam (na szczęście udało mi się wykręcić Natalii od obiadu! :o). Dzisiaj też jadłam, zrobię jeszcze pancakesy. Jutro głodóweczka, ewentualnie sprite, bo kupiłam 2 litrowy, szalona.

 

Obezwładniająca siła dnia,
Siła, z jaką w miastach, odradza się maj.
Chciałoby się zacząć jeszcze raz,
Chciałoby odnaleźć zmarnowany czas,
Utracony blask.