A oto moja kanapka kupiona w sklepie za 2 złote Żart, ale kanapka bezsprzecznie moja
Kolejne zdjęcie z Zielonej Szkoły, tym razem zrobione przed wycieczką na Kozie Żebro (tak się naprawdę ta góra nazywa. Nie wierzycie, to wejdżcie na ten link http://pl.wikipedia.org/wiki/Kozie_Żebro) A mnie i Basi p. Tomek nie chciał zabrać bo nie jesteśmy chłopakami. Twierdził, że będziemy się wlec
Ale i tak poszłyśmy i doszłyśmy jako jedne z pierwszych, a nawet przed Wałkiem
Dzisiaj "pożegnalna" dyskoteka w domu Cieńcia, ale dyskoteką była tylko z nazwy. Z głośników, na fula, leciała beznadziejna muzyka, dziewczyny grały w butelkę, albo siedziały w kącie i gadały. Chłopaki z kolei znaleźli dla siebie inteligentną zabawę, mianowicie wychodzili z sali jednymi drzwiami, a wchodzili drugimi przez kibel.
Buuuuuu! Jutro do szkoły!
Muszę kończyć bo się poryczę