Piszę tą notkę z rańca. Mam 30 min do busa i jestem jeszcze nieumyty i nieubrany :P
Adrianna
Znam Ci już trochę czasu....może nienajdłużej bo z 7 miesięcy? Ale przez ten czas bardzo doceniłem tą znajomość. Pamiętam jak rozmawialiśmy chyba z 3 godziny jak ja siedziałem zagmatwany w pijackiej chandrze przed kompem, agresywnie upijając się winem, bo już nie mogłem wyrobić, ze swojego pecha i własnej głupoty.
Narobiłem Ci smaku kortowiadową "KOkosową nutą", odwiedziłem Cię w szpitalu jak byłaś niedysponowana. W sumie zrobiłem niewiele rzeczy, ale w dużej mierze przyczyniłaś się do mojego obecnego stanu :)) To Ty mnie ściągnęłaś pod koniec czerwca, żebym z Wami jechał. Gdyby nie to dalej byłbym uwięzionyw szarej rzeczywistości. To Ty poświęcałaś mi później czas i strzępiłaś jęzor, żeby mi jakoś pomóc. Nic nie poszło na marne. Będę Ci do końca życia wdzięczny za to wszystko. Dziękuję też za przygarnięcie kiedyś na noc i nakarmienie zajebistymi kanapkami i za kocyk i za poduche i za ten Twój głośny śmiech i w ogóle za wszystko:D
Żyj długo, albo i jeszcze dłużej, bo długo to za krótko :P Miej zawsze przy sobie NAs (rzecz jasna, bo jestesmy wyrąbiści, ze hej:) I Rrr i MrrrrÓ i Alosz Kalosz i Artur Pajęcze palce Ogrodowczyk i oczywiście El Pawlo Hombre Pendejo JUanes Cabron I :D Dziękuję jeszcze raz za wsio i pamiętaj, że do mnie możesz zawsze sie odezwać, zwrócić o pomoc. Odwdzięczę się za wszystko ! ELO 3 2 0 !