23:52. nie śpimy nie śpimy!
pielęgniarki ciągle sapy . upsik : )
Marta też w szpitalu . Miód malina. Kuruj się i wracaj do sił maleńka! wszyscy Karscy życzą więc innego wyjścia cipko nie masz. ;* haa.
idzie ochujeć gdy nic nie słyszysz prócz paru szeptów. no nic. może będzie lepiej.
za to noga dochodzi do siebie. powoli, ale jednak! yeah.
a Ty pipo masz nabierać sił i zwolnić tępo, bo nie przyjadę skoro nie możesz znaleźć czasu na jedzenie a co dopiero na mnie. ;))
so true. zmykamy zaraz spać.
no nic, siema wszystkim ;))
________________________________________________________________________________
Mam myśli brudne, jak wielu ręce. Wokół mnie burdel, ile kosztuje szczęście?