Jeśli coś mnie kiedyś zadusi na miejscu to będzie to irytacja, bezsilność albo złość. Dziś poniosłam klęskę. Jutro wstanę i będę walczyć od nowa, ale dziś mam ochotę zakopać się saperką. Płakać też mam ochotę. Mogłabym ewentualnie pozwolić się przytulić, jeśli nikt nie zadawałby pytań.