niby uśmiech...niby szczęście...

Heyka:* Dawno mnie nie było, mam nadzieję, że się chociaż część z Was steskniła za Motylkiem, bo ja sie stesniłam. Cio tam u Was? Jak sobie żyjecie? A co u mnie?? Hmmm..... w piątek mam urodzinki - w czwartek z Aśką i Kaśką bedziemy szalały w KREDENSIE, czujcie się zaproszeni:P hihii. Chce dodać, że to pierwsza imprezaka od wyjazdu Pana S...., a tak apropo, to obecnie jakos tak dziwnie jest - wtajemniczeni wiedza o co cho. Czuję się, jak złapana w szklankę ćma - chcę uciec, odejść gdzieś daleko, ale z drugiej strony jest mi tak dobrze, tak ciepło i miło z Tobą...... :/ - przykre. Napisze fragment piosenki, ktora pasuje do obecnego mego stanu: Co powesz na chwilę szczerości? Czy jeszcze stać nas na to, by szansę sobie dać? Co kryjesz za uśmiechem, co na dnie serca masz? Znam tylko Twoje imię, choć budzę się obok Ciebie; Kim tak naprawde jesteś dla mnie, kim??? Codzienny strach, co będzie jutro? [..] Znam tylko Twoje imię, choć budzę się obok Ciebie, Kim tak naprawde jeteś dla mnie, kim?? Na tej fotce tylko pozorny usmiech - w sercu szczęście, bo myśl, że wraca ukochany, ale nie wraca, nie pisze, przykre.... dlatego fragment kolejnej pioseneczki, ktora dostałam od Aśki, ktora wie, co kocham najbardziej: Zaczekaj proszę Cię tylko siedem minut, a może wiecej, nawet dzień, Poczekaj siedem chwil, niech los nie kusi Cię.... Masz prawie wszystko, a pragniesz ciągle wiecej, Płyniesz z wiatrem, araz pod wiatr. Proszę zaczekaj..... Proszę poczekaj............ Smutne to chwile, ale mam nadzieję, że się skończą, bo.... po burzy zawsze wychodzi słońce, a ja.... mam jeszcze nadzieję. W piątek 20 ste urodzinki, mam nadzieję, że ten kolejny rok mojego życia będzie lżejszy, że zrozumiem w końcu, czym jest życie..... Pozdrawiam Was, papaptki?:*:*:*:*:* Nooooo. wróciłam:) hehe do Was na chwilke:)