proszę bardzo o to moje zdjęcie. Tak wyglądałam moja ręka w grudniu . chociaż teraz lepiej znów nie wygląda.
trzy miesiące wytrzymałam . super. dzis już nie wytrzymałam .
piszę to teraz iii zastanawiam się na dalszym moim życiem .
zastanawiam się a co jesli moja córka/ syn także będą robić sobie krzywdę .
eh , nie wiem ... chyba nie mogę się martwić co będzie potem teraz muszę zająć się teraźniejszoscia. dlaczego pocieła dzis rękę ?? nie wiem . z tęskonoty . ? za czym ? za krwią chyba za tym bólem.
zawsze znajdzie się powód .
dzis wmówiłam sobie, że jestem nie potrzeba .
siostra urodziła córkę w Niemczech iii teraz wszystko się kręci wokół niej . jasne sama się martwię , ale zabrakło mi dzis tego pytania od mamy ` jak tam w szkole ?` zawsze odpowiadam tak samo, ale wiem że się martwi a dzis ? niiic .
następną bzdurą co przyszła mi do głowy to ` o czym myslal mój brat jak umierał?` iii wymysliłam sobie, ze o mnie, że mnie nienawidził. wymysliłam sobie, że on też mnie o to obwiniał, chyba musze przestać oglądać horrory .
przez te przemyslenia znów mam na rękach rany.