Jeszcze tylko 3 dni i szkolne zmagania dobiegną końca Chciałabym jutro nie zaspać :x
Odbiorę świadectwo z czerwonym paskiem i SAYONARA! ( nie, nie takim paskiem. Czerwonym paskiem, którym
ścisnę swoją talię by uspokoić od ostatnich śmiesznych, szkolnych stresów wirujące wnętrze. Tak, takim paskiem ;p)
No okej może nie sejonara tylko zwykłe "do widzenia" ;P
* Fajna pogoda, wszystko pięknie ale te owady mógłby ktoś sobie przywłaszczyć i nie dopuszczać np. do mnie.
Byłoby świetnie ;p
Przepraszam, że nie chcę być kolejną małpką, która uczy się różnych cwanych sztuczek
oraz zaopatrza się w wiedzę o mężczyznach, co z pozoru miałoby prowadzić do "sukcesu". (?)
No i czasami się przypomina, że po drugiej stronie nie znajduje się wygodny obiekt,
lecz mający swoje potrzeby podmiot. I to już jest coś, prawda? :)
Łańcucha nie było i nie będzie Kochanie.
A niedomówienia w teoretycznie nic nie znaczących sytuacjach są po prostu jak narkotyk pobudzający wyobraźnie, niczym więcej.
A ja czasami jestem głupsza niż mogłabym się tego po sobie spodziewać. <facepalm> <-- a to juz z mody chyba wyszło ;p
Kocham najmocniej