To jest to, co tgryski lubia najbardziej ...
Cinskie jedzonko ...
To nic, ze kelnerzy patrzyli na mnie z politowaniem :P
Powiem jedno : delicious!
Na poczatek byly osmiorniczki, ktore byly pyszniaste.
Potem bylo cos, co nie pamietam nazwy, ale bylo najlepsze. szczegolnie sos mnie powalil :P
pozniej jakies 3 odmiany krewetek, a potem kurze lapki, ktore nie byly dobre.
no i jeszcze slimaki :) takie zujki, tylko ostre :)
i na koniec takie slodziutkie ciastka :) bento chyba :)
a wieczorem bylo jeszcze japonskie zarcie.
czyli troszke inne paleczki ...
i dostalam wielka miche ryzu. ktory byl suchy jak wiory mojego exchomika.
i powiem z reka na sercu, ze chinskie jedzonko jest o wiele lepsiejsze :)
i generalnie zrobilam cos, misie lubia bardziej od wcinania miodku, czyli ...
kupilam sobie mangii!!!!!!!!!!!!!!!
Tak, tak ... Moja kochana Mamusia napisze mi zaraz, ze wydaje kase na pierdoly, ale to bylo silniejsze ode mnie :P
...
No, a teraz jestem prawdziwa turystka, bo nabylam :
a) Cambridge Colleges
b) Cambridge : City-Break Guides
c) Street by street Z-MAP Cambridge
i chodze z ta moja mapka i angole patrza na mnie jak na czubka ... ale to nic :P
no to tak tyle na dzis .
a i to w paleczkach to slimak :)