photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 WRZEŚNIA 2010

^^

'Rudzielec'! Czyli kolor się jeszcze trzyma :).

 

Rok 2010/2011 uważam za otwarty ;). Kilka gróźb uwag było ;D. Oczywiście, żadna nie do mnie ;). Ja tylko byłam upominana na matmie ;). Pierwszaki w tym roku są takie dziwne... Ale ksiądz nam mówił, że rok temu na nas tak samo patrzyli.  Tak mi brakuje Darka... :D. Zawsze było śmiesznie, jak On przechodził obok nas, a Natalka postanowiła informować mnie, że 'mój narzeczony idzie'. Raz to usłyszał, cały dzień Go unikałam... :). Ale i tak najlepsze było, jak w aqua parku, prawie Go kopnęłam. Ale myślałam, że na rwącej rzece, za mną jest Aneta! :) Na szczęście tylko się uśmiechnął. Ten Jego uśmiech... Te Jego mięśnie.... Te Jego włosy.... Te Jego brązowe oczy... Dobra, koniec o Nim, bo zaraz humor się zrypie^.

 

W klasie mamy dwóch nowych. W zasadzie to jednego, bo drugi ma siedemnaście lat i indywidualne, a przynajmniej ksiądz tak twierdzi. W poniedziałek mam wf z chłopakami i wychowawcą. Oczywiście na nim nie ćwiczę... :) Chłopaków jestem w stanie przeżyć, ale wychowawcy nie. Cza będzie jakieś zwolnienie załatwić, żeby się nie czepiał --.

 

Cza się jeszcze na kółko fizyczne zgłosić. Póki co, rozumiem matmę. Ale co tu do rozumienia jest, jak mamy same potęgi? No, a za niedługo będą pierwiastki. Przed wakacjami wmawiano mi, że kłamię mówiąc, że pierwiastków nie było :D.

 

Doszłam ostatnio do wniosku, że przeszedł mi już okres pretensji do całego świata. Że brakuje mi tamtego roku. Naprawdę, mimo wszystko, rok szkolny 2009/2010 był cudowny. No, ale muszę sobie znaleźć nowy obiekt westchnień (jak ja kocham to określenie...) i znowu żyć tak, jakby liczyło się tylko tu i teraz. W sumie, to już jeden kandydat na obiekt westchnień jest, ale to nie to samo, co Darek... Jego to mi będzie brakować jeszcze baaaaaardzo długo... Chciałabym Go zobaczyć kiedyś, tak na luzie. Mieszkamy niby blisko, ale poza szkołą Go nigdy nie widziałam (i znowu mi się ten cudowny aqua park przypomniał...). Może kiedyś poproszę Pawełka, żeby mi dokładnie na spacerku pokazał Jego dom, poopowiadał o Jego hobby. Może poczuje się tak, jakby On stał obok mnie? Szczerze powiedziawszy wątpię, ale to nic. Trzeba próbować. Żałuję tylko, że nie urodziłam sie chociaż rok wcześniej. Widziałabym się z nim chociaż rok dłużej. Ale zapewne, wtedy bardziej bym się do Niego przywiązała i trudniej byłoby się mi przywitać z myślą, że już nigdy więcej... Go nie zobaczę. Ej, miał być koniec o Nim ;). Więc będzie, no!

 

Pokłóciłam się z Sylwestrem, chyba już na amen. Na razie daliśmy sobie na spocznij.

 

Była już pierwsza gegra. Dżonatka wymiata hasłem:

'D:Maciek*, nie mów do mnie 'pani profesor', bo doskonale wiesz, że nie jestem profesorem

Ja: A Pani magister można do pani mówić?

D: Nie jestem aptekarką!'

*było po nazwisku, ale ja tu Jego nazwiska pisać nie będę ;).

 

Sala od historii straaaasznie odremontowana. Nie poznałabym Jej. Na ścianach wiszą reprodukcje obrazów Matejki, sama sala jest pomarańczowo-brzoskwiniowo-różowa.

 

Jejku, to przedostatni rok w tej szkole! To niemożliwe! Ja chcę tu zostać! Ja kocham tą szkołę! Tą klasę! Tych nauczycieli!

 

Mieliśmy test diagnozujący z angola, z materiału, którego nie przerabialiśmy. Ja chcę być w mocniejszej grupie z Natalką! ;)

 

Ostatnio doszło kilka nowych rzeczy do mojego wehikułu czasu (takiej teczki :D). Teraz są tam już:

-tablo z podstawówki,

-kilka listów od Gulliem i Jego zdjęcie,

- Play lista z 2008 roku,

-Scenariusz do gotowania po angielsku^

-Zdjęcia z Bochni

Jezu, z tym ostatnim wiąże się tyle wspomnień. Zrozumiałam wtedy, że są osoby, dla których wiele znaczę. Którzy mnie gloryfikują. :)

 

Jejku, ja kończę. bardzo sentymentalne wiadomości zostały zawarte w tej notce ;). A jakby tego było mało- wsłuchuję się w Dżem.

Komentarze

hassanfaizm how cute :*
04/09/2010 21:38:55
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika monperitgarcon.