"Cholera Monika, odrzucasz kolejne szanse na miłość * "
...w sercu ciągle przeszywający chłód zimy...
Najdalsza podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku.. Ja się wciąz cofam o parę
pól w grze.. Stoję, sama po środku świata, i z wciąz wracam się na START, zaczynam
i kończe w pozycji przegranej.. Co mnie trzyma w tej grze?, ciągła ochota wygranej
Walcze więc jestem zwycięzcą przegranej (cholernej) gry życia..
już czwartek...
ja nie chce następnego tygodnia nie nie...
bo to znów ta szara rzeczywistość, którą ciężko znosić...
ale trzeba jakoś przeżyć...
a teraz >biologia<
a później naleśniki<mniam>