Inaczej tej fotki nazwać nie mogę, po prostu dziecko szczęścia bawiące się wodą :)
Niestety moje plany nie udały się dzisiaj... zatem nie powiem wam co miałam zrobić, ale może za tydzień już się okaże :P
Dzisiaj wracam do Warszawy... sielanka się skończyła, szkoda, bo było bardzo miło...
ORKO witaj...