hmm...

Mój ciężar...

Ciężar w środkowej części tułowia nie jest spowodowany przepełnieniem żołądka, ani problemami zdrowotnymi.

Ciężar w środkowej części tułowia spowodowany jest nadmiernym wydzielaniem adrenaliny oraz jednoczesnym blokowaniem przez mój organizm działania owego hormonu.

Owy hormon wydzielany jest przes stres, który powoduje ból w środkowej części mego tułowia...

Ból powoduje ciężar, który tkwi w środkowej części mego tułowia... i tak w kółko ...

Ból ten nie pozwala mi się zrelaksować, ponieważ mój mózg twierdzi, że jak dzieje się coś złego, to należy się tym przejmować.

Może to i dobrze.

Może i źle.

Biorąc pod uwagę powyższe, ból nie minie, dopóki stres nie zostanie załagodzony.

Stres może zostać załagodzony jedynie poprzez rozmowę z istotą powodującą ból, jednak w tym momencie rozmowa ta nie jest możliwa.

Rozmowa będzie możliwa dopiero po upływie konkretnej liczby godzin.

Dlaczego więc przez tą konkretną liczbę godzin muszę czuć ból?

Czy mózg nie może sobie przypomnieć o wydzielaniu adrenaliny dopiero w momencie, w którym możliwe będzie rozwiązanie problemu?

Mózgu, weź Ty się uspokój i zostaw te hormony! Później się powyżywasz za ten czas, w którym miałeś ochotę pobawić się swoimi zabawkami, a zostało Ci to zabronione i zmusisz mnie do wyciśnięcia przez oczy wszystkich emocji. Teraz weź się w garść i wrzuć na luz! ;)

Proszę...:) 

bla bla bla!

Paplam sobie, bo mam ochotę popaplać.

Gryzmolę bez sensu, bo mam ochotę pogryzmolić.

Mam ochotę popaplać i pogryzmolić, bo nie mam możliwości w tym momencie w żaden inny sposób załagodzić objaw ciężaru ^^

Paplanie i Gryzmolenie poprawia mi humor i samopoczucie ;)

I już czuję jak kąciki ust wyginają się ku górze :)

tyle ! :)