Przewracala sie z boku na bok ..Obudzil ja potezny bol glowy ...Ktos wszedl do sali .Przylozyl jej reke do czola

- Ma goraczke ! zawolajcie kogos z lekarzy , znow majaczy ,trzeba podac srodki uspokojajace .No do cholery gdzie jest ten lekarz ?!

- Ja tez zaluje...wiem ...Blazej ...teraz bedzie inaczej uda sie nam ...

- O kim ona tak majaczy ?  Siostro prosze sie pospieszyc ! No jest pan nareszcie ! zauwazylam niepokojace objawy . drgawki , majaczy ma wysoko goraczke

- Jak wysoka pani Aniu ?

- 39 stopni

- Moglo byc gorzej ..wczoraj miala prawie 40 ...

-Niech pan popatrzy ! Znowu praca serca jest nie rowna ...

-Intensywne mysli ....Przeciez jeszcze kilka dni temu rozmawiala z nami teraz tylko majaczy ..Niestety obawiam sie najgorszego ...

- Czyli ?

- Nie jestem pewien ..Poki co niech zostanie to moja tajemnica ..Ah i tak prosze zawolac Malwine , jej rozmowy oddzialowuja uspokajaca na nasza pacjentke

-Ok ..

Do sali weszla Malwina ..Usiadla kolo jej lozka ..Agata znow zaczela majaczyc przez sen

- Blazejj ..bedziemy razem prawda

Wyciagnela rece przed siebie

-bedziemy prawda ?

-Posluchaj ...Agata ..Blazej nie zyje..Zginal ...Musisz w koncu o nim zapomniec ...Wiesz ze to trudne ...Tym bardziej ze umarl oslaniajac ciebie przed tym samochodem ale ..

Zaczela sie krztusic ...Nie miala pojecia ze zginal przez nia .Ta wiadomosc ja zabijala ...

- Wezmijcie szybko lekarza !!