"Miłość jest wtedy, kiedy chcesz z kimś przezywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy, a latem zbierać z tym kimś jagody... i pływać w rzece. Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory, a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu. "
Teraz jest MIŁOŚĆ.
Coraz bliżej zakończenie pierwszej sesji! Zaliczenia wszystkie zebrane, trzy egzaminy zdane, przed sobą jeszcze tylko jeden. Gdyby tak udało się zdac go w pierwszym terminie, to miałabym cały tydzień wolnego przed praktykami ! <3
Najważniejsze jednak, że BIOCHEMIA została wyborowo ustrzelona ! Duży kamień z serca spadł!
Ciekawe jak będzie na praktykach w szpitalu, pierwszych w moim życiu.... Czy dalej będe przekonana o słuszności swojego wyboru ? Czy dam rade patrzeć na tak wielu cierpiących ludzi? Czy będe im w stanie w przyszłości pomóc?
Narazie jestem nastawiona bojowo-pozytywnie :) Trzeba zobaczyć jak wygląda taka praca i powoli, ale sukcesywnie się uczyć. Czuje teraz w sobie dużo mocy i mam nadzieje, że zbyt szybko się nie wypale...
W wolnym czasie planuje wybrać się (wreszcie!) na basen i do kina na "I że Cię nie opuszcze"- melodramat.
Pisałam już może, że............ jestem NAJSZCZĘŚLISZA na świecie? Wszystko za sprawą Małego Księcia !
Razem już od 19 miesięcy <3 Dobrze nam razem ! <3