Zdjęcie nie moje ale musiałam je podkraś<3 oczywiścir dostałam pozolenie :D
Musze jechac w góry sie zresetować...jeszcze kilka takich dni jak dziś a wysiądę.
Dziś znów jechałam do pracy i poinformowałam, że muszą coś wymyslic na obiad bo będe późno..
Jeszcze pod drodze sie okazało, że jadę pomóc jednej osobie i wracałam do domu o 21 ale oczywiście ociadu nie było...nie przepraszam tata kupił kiełbasę i mogłam ją sobie podgrzać...wysiadam...poddaje się...chcę w góry...
ledno ruszam palcami...nie umiałam nawet butów zawiązać...
Plan:
zdac ta cholerną mechanikę ---> jechać w góry!