taak, święta.
kolejne wizyty u rodziny.
oglądanie starych zdjęć.
wspomnienia:
"kim był dziadek, co w sześćdziesiątym robiła babcia,
czy ciotka ładnie wyglądała w gigantycznej kokardzie na głowie,
skąd do diabła tata wziął ten motocykl"
w porządku.
chwilami było zabawnie.
;>
m.