Chcecie się pośmiać? ;>>>
Wakacje w gronie rodziny, parę lat temu.
Sielanka, mija spokojnie życie, dzieciaki szaleją, dorośli siedzą i piją poranną kawę.
Spokojnie oglądam telewizje, niespodziewanie zakłóca mój spokój kuzyn o 5 lat młodszy ode mnie.
-Dominika oglądałaś Harrego Pottera ?- pyta łobuz, który spocił się w walce z moim bratem. Patrzy na mnie z zaciekawieniem .
- no taa.. oglądałam - powiedziałam obojętnie.
-fajne, co nie ?.- zapytał retorycznie i zaczął opowiadać mi cały film. Znudzona jego opowiadaniem wtrąciłam się.
-Patryk wiesz, że ja kiedyś byłam na takim peronie ?.- zapytałam się w padając na genialny pomysł. (Nie wiem czy kojarzycie tą scenę, wtedy gdy Harry przechodził przez ścianę i pojawiał się w magicznym świecie.)
-Ta... jasne nie kłam- popatrzył się na mnie skrzywiony.
-Na prawdę!. Byłam i spotkałam się z nim. Mój kolega opowiadał mi kiedyś starą legendę, że na świecie istnieje tylko 100 takich magicznych przejść. Dzięki moim znajomym odkryliśmy już 40. Możemy przemieszczać się gdzie chcemy. Jesteś mądrym chłopcem, i Ci ufam więc nie mów tego nikomu dobrze? Będzie to naszą tajemnicą.- zaczęłam wkręcać mu, a nie było to proste, bo jak już wspominałam to łobuz, który nie nabiera się na byle co.
Po około 10 minutach uwierzył mi !.
-A gdzie są takie magiczne przejścia?- zapytał.
- Jedno z nich znajduje się w Twoim domu !. Odkryłam to na poprzednich wakacjach. Już wiesz gdzie jestem, gdy mnie nie ma w domu. Tylko nie mów mojej mamie...- powiedziałam mu na ucho z ledwością powstrzymując śmiech.
-A gdzie ?
-Oj nie wiem czy mogę Ci Patryk powiedzieć...
-No powiedz...
-No dobra, ale nikomu nie mów!- dałam się szybko przekonać.- są tu...- pokazując palcem stare, białe, drewniane drzwi do kuchni prawie wybuchłam śmiechem.
- a jak się tam wchodzi ?
-Musisz bardzo mocno wierzyć w to i rozpędzić się z całej siły tak jak Harry Potter . Tylko musisz w to bardzo, bardzo mocno wierzyć i mocno, mocno, mocno sie rozpędzić inaczej nie będzie działało...- były oczywiście wahania i słowa nie nie wierze Ci, ale po pewnym czasie...
chwila ciszy..... Jak jebnął w ścianę! Jak pięknie, równo przywalił głową w ścianę! jaki to był widok ! Żałujcie że tego nie widzieliście .
Było słychać tylko jego: beeeeeeeeeeeeeeeeeee i moje hahahaha Patryk dlaczego nie wierzyłeś? ! Mocniej musiałeś to zrobić ! .
Przychodzi przerażona ciocia. Huk rozniósł się po całym domu, nie zdziwiłabym się jeśli było to słychać na podwórku. Tak mocno się rozpędził...
-Co się stało?- pyta patrząc na zapłakanego Patryka.
-BO DOMINIKAA... Łeeeeeeee....!.- nie wiedział co powiedzieć prawie zabijając mnie śmiechem. Leżałam na podłodze cała sina zanosząca się powietrzem.
***
Zawsze gdy przypomina mi się ta historia mam dobry humor do końca dnia, a Patrykowi czasami przypominam w gronie rodzinnym czy widział już Harrego, żeby pozdrowi Harrego i przywiózł mi pamiątkę z magicznego świata od HARREGO.
***
Minęło pare lat, chyba mój mały żart przenióśł się na życie .
Teraz to ja walę głową w ścianę próbując przez nią przejsc.
Bezsilnosc powoduje, że wierzy się w rzeczy, które nie mogą zaistniec.
Wierzy się w bajki, by zapomniec o bezdusznej obojętnosci i egoizmie tego świata.
Zatapiając się w myślach, uzależniona od ich detoksu.
Wszystko jest nihilizmem.
Miłego dnia życzę
__________________________
Zdjęcie Przez Jackowatego Jędzowatego Jacka zrobione ; D
Dzieki ; ) :*
Inni użytkownicy: michuuuu332paihfaiphhueciakxemilyymkmsbiburcypisekk420drosekbeciaacz3marika2137
Inni zdjęcia: Perspektywa. ezekh114Rusałka Pawik na aksamitkach :) halinamPolski Związek jezdziecki bluebird11:) dorcia2700:) milionvoicesinmysoul;) virgo123Wieczór z książką. usinskamostostal kk77mostostal120/160 kk77mostostal 120/160 kk77