Patrzę na twoja twarz i widze ze nasza miłość umiera,
umiera lecz nikt jej nie ocali, niestety... 

Zapomnieliśmy o wspólnym zaufaniu i wiarze, która prowadziła nas przez Zycie, 
która pokazała nam szczęście, 
poddaliśmy się i nikt nam już tego nie zwróci. 

Nie ma czasu dla nas, czasu dla mnie. 

A teraz to szczęście unosi się i czeka na innych ludzi którzy chcą być 

w niebiosach tak jak wtedy byliśmy my.
Nie docenialiśmy tego co mieliśmy, nie docenialiśmy tego co Bog zesłał nam.



Te osiem miesięcy razem... Unoszące się w niebo jak wieczność. Czas, w którym

nie liczyło się nic poza nami. Przeszło.  



To już jest koniec tego bloga. Bloga, który wszystko zaczął i który terazwszystko skończy.

Skończy Naszą podróż, która była tak piękna i skończyła się tak nagle...:(

A ten zapach perfum zapamiętam na zawsze... 

To już jest koniec, nie ma już nic 

Jesteśmy wolni, możemy iść 

To już jest koniec, możemy iść 

Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic...