ELDO - Leszek Kaźmierczak
Co z tego, że z kolejnym dniem kolejne garby Cierpi kręgosłup i stawy, lecz coraz bliżej prawdy
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój
Jeśli wszystko się skończy to trudno. Ja wiem, ze życie jest tylko minutą, Wiesz? i w tej minucie chce być W pełni człowiekiem.
Mówią prać brudy należy w wąskim gronie za kurtyną, ale cóż i tak masz brudne dłonie.
Nasz los leży przecież w naszych rękach, Jeśli nie dla świata to dla siebie.
Nasz wspólny obowiązek i troska Jej dzieci to ja i Ty ale i ćpuny na dworcach. Mówią o niej bzdury, nas nic nie przekona, A póki my żyjemy, żyje ona!
Nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć, Nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć, sumienie da mi znać, popiół mam zawsze przy sobie i nie musisz mi pomagać, sam wysypię go na głowę.
Nie ma już bohaterów, Teraz królem jest błazen. Teraz jest cool, luźno, super, bomba, Zniszczono powagę.
Nie mam życzeń, żyje i gdy będę odchodził To powiem jak Stachura: Niech żyje życie.
Od losu kiedyś wszyscy dostają w twarz.
Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd Chodź ze mną by sens nadać życia krokom.
Tak naprawdę ziemia jest tylko przelotnym momentem, krótkim przystankiem do stacji wieczne szczęście.
To nie matka, ale wzięła mnie w opiekę, Pokazała mi emocje, nauczyła być człowiekiem.
Sam nie jestem święty wiem to, ale widzę, Że przez swoja słowa mogę wpłynąć na niejedno życie. Dać nadzieje tym których światem jest muzyka, Pokazać im że można z każdą przeciwnością wygrać Przez wiarę w Boga.
Są rzeczy, których chciałbym nie pamiętać ale żadnej z nich nie chcę się wyrzekać.
Są rzeczy, o których chciałbym nie myśleć, Nie prosić Boga, by myśli były jak serce dziecka czyste.
Szukając szczęścia czy je znajdę? Nie wiem. Wiem, że wspaniale jest być człowiekiem pod błękitnym niebem.
Szukam sposobu, By kiedyś polecieć jak Ikar, Na skrzydłach tej wolności. I jeśli mam jak on spaść, To spadnę jak on, Ale szczęśliwy, Bo żyłem naprawdę.
Świat ma zgagę, tylko jedno jest zapewnione, Czas prąd rzek obojętnych niesie nas w ujścia stronę.
To jest rap, a recenzentem zawsze jest beton
W życiu tak mało mamy chwil by się zatrzymać i pomyśleć, Bo presja każe ciągle coś zdobywać.
Zobacz, karmi nas kultura, ideałami wkłada nam te wszystkie bzdury w usta. I co? Też chcę wierzyć w miłość, w coś co da mi szansę. Pokaże sens by dalej prowadzić tę walkę.
Zwiększa się świata majątek, Lecz coraz bardziej znika człowiek.
Żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność.
Żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna.
* * *
Pisała Olka .
Dodawac do znajomych
Komentować
Klikać fajne ;)
Odwdzięczę się ;)
Kto następny ?:)