kto następny ?:) 

52 DĘBIEC


W gorę pięści, zawsze damy radę Jak nie zgodnie z prawem, to lewą stroną jadę 


Ciągle nie zadowolona, wielka pani obrażona Nie wiadomo na co kurwa, Normalnie idealna żona.

Wychodzę, rozumiesz wychodzę, się wyprowadzam, Ja jestem zerem wiesz, ale przynajmniej cię nie zdradzam 

Nie jestem żadnym emcem, Niemcem Mów mi Hans Franc Frencel Odłóż mikrofon i nie mów nic więcej 

Jesteś wszystkim. Pokazałaś chłopcu jak być. Tylko ty do mnie dotarłaś. Nie potrafił tego nikt. 

Ten egocentryczny leń, którego tak trudno cenić. Codziennie rano wstaję aby dla ciebie coś zmienić. 

Wódka i tytoń, kawa z rana bez sniadania.
Myśląc i milcząc by sprawa była znana dla nas.
Tysiąc lub milion ludzi przeżywa dramat na raz.
A potem pisząc dla was rap oparty na faktach. 

Zbyt dużo złości w wódce wykompane i na pamięć znam te sceny zawiści nawzajem wylanej. 

Zbyt dużo sie stało, aby iść tak dalej, ale ciągle za mało, by nie było czasu na zmianę 

Nie chcę już kłótni, już wystarczy
, zbyt dużo namiętności jest w nas, by dalej ze sobą walczyć.
Te bzdury codzienne nie są ważne tu.
 Zbyt dużo egoizmu w nas, by dzielić wszystko na pół. 

Pustka , strach, samotność, dragi, przemoc, śmierć, człowiek nagi.(...)
Miłość, wiara, piękno, usta, zdrada, strach, samotność, pustka 

Może lepiej dla mnie będzie gdy nie będę szukał na niebie, I zajrzę w głąb, w swe wnętrze, by odnaleźć tam wiarę w siebie 

Modnie, ładnie aż spadnie szczeka w bagnie. Na dnie tam cię dopadnę, chcesz to sprawdź mnie. 

Sława jest słaba, bez słowa z żelaza można ją złamać. Chowasz za mało, więc zdejmę twoją twarz z ołtarza.