Booorkoś. ;D

Ej popatrz na mnie, mam serce i nim się kieruje.

W realizacji marzeń chcą przeszkodzić zawistni chuje.

Lecz mam w sobie siłę by przezwycieżyć wszystko.

Może nie będzie łatwo lecz zrobię by to nie prysło.

Pochałem RAP gdy latałem w pampersach.

Opisuję życie, uwidaczniam je w tych wersach.

Siedząc przed kartką z długopisem w dłoni.

Wyprzedzam zycie tak, ze juz mnie nie dogoni.

Nie chcę się wywyższać bo jestem mały.

Wielu wmawia ale wiem, ze ten nie doskonały.

Przez Rap bardziej rozumiem całe życie.

Całe swe życie zapisane w tym zeszycie.

Grubo na ławce z moimi ziomkami.

Patrzac w te niebo na nie złej bani.

Cieżko jest żyć gdy wokół tyle hien.

Chcą sie dorobić, poznać każdy dzień.

Mieć to co Ty i kurwa jeszcze wiecej. 

Gdy patrzę na nich to opadają ręce.

Posłuchaj zawistniaku co mam do powiedzenia.

Zrób cos kurwa sam, wyrzuć z siebie lenia.

Na mojej ciężkiej pracy sie chuju nie dorobisz.

Ja siedzę sam przed kartą i w chuj się muszę głowić.

Możesz mi zarzucać, że kurwa jestem pała.

Lecz ode mnie i moich ziomków wara. !

I zapamiętaj cepie, że ja płynę po tym bicie.

Możesz sie tym jarać a to na mojej płycie.

Bo kurwa śmieciu nie dostaniesz nawet demo.

Jesteś ciotą, chłoptaś w stylu emo.

I słuchasz tego tracku, ja ten zajebisty.

Zajebie Ciebie, do kieszeni wsunę liścik.

Dwóch ostatnich wersów hejterze posłuchaj.

Jak chcesz moją laskę to lepiej rękę ruchaj. ;]

_____________________________________________

Sorka za beznadziejność ale pisana na dezoriencie. ;)

Pozdro