Zapamiętam ten dzień, gdy Cię pierwszy raz ujrzałem.
Wtedy spojrzałem w Twe oczy no i tak się zakochałem.
To była miłość od pierwszego wejrzenia.
A dziś zostały mi jedynie puste wspomnienia.
Tak bardzo chciałem abyś obok była.
Chciałem zebyś swą miłością mnie dażyła.
Byłaś mą boginią, byłaś mym marzeniem.
Kochałem Cię tak bardzo, wciagałem Cię z tlenem.
Twym dotykiem tak bardzo się jarałem.
LEcz tego nie ma, ja dzisiaj sam zostałem.
Siedzę sam na kwadracie i ciągle mi smutno.
Wiem że prosić żebys wróciła jest pracą zmudną.
Proszę Cię zrozum, w sercu mam Cię nadal.
Proszę Cię zrozum, wciąż bedę o tym gadał.
Kocham cię i tak już będzie zawsze.
Dwa cztery na dobę kocham na Ciebie patrzeć.
Kocham Cię skumaj i zrozum to wreszcie.
że dla mnie jesteś najpiękniejszą w mieście.
Będę się jarał widokiem twych oczu.
Nie jesteś jak te panny co stoją na poboczu.
Będę się jarał dotykiem twoich dłoni.
Bardzo kochałem czuć je na swej skroni.
Będę się jarał smakiem twoich ust.
Będę się jarał bo wpadły w mój gust.
Masz słodki uśmiech jaki tylko widziałem.
i wiem dlaczego już się zakochałem.
Dołeczki w policzkach, tak to na mnie działa.
Skradłaś me serce, zrozum to mała.!
Me serce tryska miłością do Ciebie.
Może kiedyś spotkamy się w niebie.
A teraz dziękuję za miłość jaka była.
Mam nadzieję, ze z innym jesteś szczęśliwa.