Musiałam chyba dojrzeć do świadomości,
że można jeść i chudnąć..
Skończyłam kopenhaską, nie kontynuuję jej.
Robiłam już ją zbyt wiele razy kończąc na kilku dniach, a następnie rzucając się na jedzenie.
To nie jest odpowiedni moment..
Wrócę do marca, w którym jadłam zdrowo, smacznie
i byłam po prostu szczęśliwa.
Zrobię to w końcu- uda mi się.
TRZYMAM ZA WAS KCIUKI! <3
Bilans:
śniadanie: pół kromki z serkiem białym
II śniadanie:-
Obiad: warzywa na patelnię (kukurydza, brokuły, papryka, marchewka)
Podwieczorek:-
Kolacja:sałatka, dwie kromeczki ciemnego i plasterek sera żółtego
Aktywność:
mel b abs
brzuszki
spacer