Same interesy, inwestycje, człowiek się namyśli, napoci a i tak wszystko chuj strzeli. Jeszcze jak zacznie serce wkładać, nie wspominając już o zdradzaniu jakichś błahych sekretów, to w ogóle pozamiatane. Ręce opadają po kostki.
Miałobyć o rowerze.
Czytam książkę. "Nocna Plaga" G. Mastertona, horror. Ciekawy klimat, nie miałem pojęcia, że tak bardzo łączy się to z fantastyką. Polecam każdemu, kto ma zaszczyt czytać moje wypociny tutaj, to naprawdę coś nieszablonowego. Przynajmniej jeśli chodzi o autora.
Pragnę tego świeżego powietrza ze zdjęcia.