light up

Zdjęcie z klipu :) Przechodząc do sedna- dzisiaj kolejny dzień z serii 'jest pięknie', ale pomimo natłoku zajęć wpadłam na genialny pomysł. Obserwując Panią Martę od dłuższego czasu i inspirując się tym co robi, uświadomiłam sobie, że mam piękną alternatywę 'gdyby coś poszło nie tak', ale najpierw muszę się dowiedzieć co i jak, by cokolwiek rozważać; tzn czy warto w to inwestować zarówno czas jak i zaangażowanie. Oczywiście w tym wypadku nie muszę wybierać, mogę robić 2 rzeczy równocześnie. W każdym bądź razie jutro bądź w sobotę muszę z nią to przedyskutować i spytać co myśli. Mimo wszystko- jaram się niesamowicie!!

Co więcej, dzisiaj czy wczoraj na śpiewie zdecydowałyśmy w wakacje zapisać się na jakieś tańce! HAHA, ja i tańce, moje kwadratowe ruchy zostaną może wreszcie okiełznane. Nie no, trochę rytmiki się przyda, nawet do bezproblemowego utrzymywania rytmu w piosenkach. A jak już Pani Marta powiedziała, że może sama coś zorganizuje i Malwina poświęci nam trochę czasu, to na pewno się w to zaangażuje :) Mimo że ostatnio mam strasznie mało czasu, w przerwach staram się wszystko sobie organizować i tym sposobem już mam plan na wakacje. Poza ewentualnym wyjazdem do Manchesteru i nad Morze- śpiew, taniec, śpiew i śpiew :) Niestety nie pojadę lenić się do domu, bo uznałam, że to będzie zbyt mało kreatywne, a z moim tysiącem pomysłów na minutę, zanudziłabym się, a 2 miesiące to sporo czasu i przed wyjazdem do Hiszpanii muszę je wykorzystać w pełni. Także wakacje w HollyŁódź zapowiadają się interesująco i pracowicie :)

wiesz, podkochuje się w tych dźwiękach, bo muzyka jest piękna

jak ja mam się nie jarać życiem?

<3