photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 STYCZNIA 2011

Zaklęta w Marmur.

Ostatnio zaczelam troche pisac.

Jako ze nie mam ochoty opisywac co sie u mnie dzieje to zamieszcze tu czesc moich wypocin.

 

                                                          ...

 

Kazdy czlowiek, ktory straci kogos bliskiego przestaje tak samo patrzec na swiat.

Zuza wiedziala, ze kiedys dojdzie do smierci jej matki. Nie wiedziala jednak ze to stanie sie tak szybko. Jej mama nie byla dla niej tylko rodzicielka. Byla jej przyjaciolka. Czym co Zuza utracila juz dawno i znalazla to w mamie...

Dzien 15 kwietnia. Pogrzeb. Dziewczyna przyszla bez energii i w stanie depresji. Nie byla juz ta sama Zuza. Odebrano jej kawalek siebie. Zabrano jej przyjaciolke. Kolejny raz ja stracila...

                                                                                  ***

Noc byla mrozna. Na ogol cieply kwiecien tej nocy byl zimny. Dziewczyna siedziala na dworze oparta o drzewo.

Gapila sie beznamietnie na niebo. Jakby szukala tam czegos niezwyklego. Lecz poza nim. Osiemnascie lat zycia spedzonych na usilowaniu  przynalezenia do jakiejs grupy. Rezygnacja, zwyciestwo w bitwie, przegrana w wojnie.

Zuza po calej nocy spedzonej w pieknym ogrodzie, o ktory dbaly razem postanowila juz wracac. Nie chciala przelewac jeszcze wiekszego cierpienia ja swoja babcie, ktora tak bardzo stara jej sie pomoc... Niby dorosly czlowiek jednak tez nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzic. Tak nie powinno byc... Dzieci nie powinny umierac przed rodzicami.

Wrocila do domu. Nadal unosil sie w nim zapach jej matki. Teraz mieszal sie z zapachem nalesnikow. Zamknela oczy. Wyobrazila sobie swoja mame ktora tak uwielbiala piec. Weszla do kuchni, jednak jej tam nie zastala Byla tam jej babcia.

- O, juz wstalas? Jest dopiero 5 rano.

- Tak. Musze jeszcze cos zalatwic przed szkola.- odpowiedziala zaskoczona dziewczyna. Babka nigdy nie piekla. Uwazala to za strate czasu.- Widze, ze zabralas sie za pieczenie. To milo z twojej strony.

Zuza weszla do pokoju, zabrala torbe i wyszla. To bylo dla niej codziennoscia. Nie spala juz wiele dni. Upodobala sobie wschody i zachody slonca obok wielkiej zlotej klatki, ktora miala nalezec do papugi. Jej matka kochala papugi.

Szkola. Teraz wszyscy patrzeli sie na nia dziwnie. Z politowaniem. NIeznosila tego. Zmienila sie diametralnie. Przestalo jej na wszystkim zalezec, milczala. Zerwala kontak ze wszystkimi. Siedziala teraz sama. Chciala spokoju. Nie chciala wspolczucia. Co mogli wiedziec otaczajacy ja falszywi ludzie, dbajacy jedynie o swoje sprawy, nie dostrzegajac innych? Zmienila sie rowniez jedna zasadnicza rzecz. A wlasciwie osoba. Byl to Alex. Nowy chlopak w klasie. Zdawal sie troche dziwny. Mial taki obyty spokoj w oczach. W swoich wielkich zielonych oczach, w ktore moznabylo sie wpatrywac godzinami. Na pierwszy rzut oka wydawal sie osoba niezwykle inteligentna i lubiana. Jednak lubiany nie byl. Metr osiemdziesiat wzrostu, czarne wlosy i wspomniane przejmujaco zielone oczy. Obok takiej osoby nie mozna przejsc obojetnie...

                                                                                         ***

 

Ciag dalszy napisze pozniej.

 

 



 Closterkeller-Zaklęta w marmur

 

Kiedy kochasz, to dusza nie śpi
Kiedy kochasz, to wiesz, że żyjesz
Kamienieję przy dźwiękach pieśni
Czarna róża w mych dłoniach gra
W jej niewidzialną sieć
Złapana miotam się
Królewna ciągle śpi

Zaklęta w marmur czekam na kolejną burzę, chłodny wiatr
Zaklęta w marmur czekam aż znów ktoś mnie zbudzi, cofnie czas
Zaklęta w marmur płaczę tak samotna wśród błękitnych skał
Zaklęta w marmur klęczę w mokrej ziemi

Od kiedy Cię ujrzałam w snach
Musiałam Cię mieć milcząca różo
Całując Twe czarne płatki szłam
Zapomnienia otulona chmurą
Twój śpiewny głos jak płacz
Usłyszałam tylko ja

Jestem żywym marmuru cierpieniem
Jestem treścią obrazu i tłem
Jestem czarna jak róży westchnienie
Jej krew

Zaklęta w marmur, w czarną pieśń, wśród burzy z Tobą tańczyć chcę
Zaklęta w marmur patrzę jak topnieje śnieg, opada mgła
Pękają lody lecz królewna snem kamiennym ciągle śpi
Zaklęta w marmur, nawet serce już zapomina bić

W jej dłoniach czarna róża
Królewna ciągle śpi
Tak długo, że jej serce
Już zapomina bić

Pragnienia, które cicho zgasło
Ogniska, które rozwiał wiatr
Już nie rozpali nic
Moim całym światem sny

I tańczę wśród snów i tańczę wśród łez
Już chyba nie ma, nie ma mnie
I tańczę wśród snów i tańczę wśród łez
Już chyba nie ma, nie ma mnie

Informacje o mmarta24


Inni zdjęcia: Wakajki milionvoicesinmysoulCd. downwardspiral1543 akcentovaŻycie to chwila pragnezycpelniazycia:) dorcia2700Noin zniknę... najprawdopodobniejnieNarodowo. ezekh114Mokry ślizg bluebird11Kos jerklufoto:* patrusia1991gd