a więc... tak się teraz prezentuje mój ryjek.
ja już nie wiem na czym stoję. ja czuję jedno, moja terapeutka widzi drugie a J. stwierdza trzecie. trzy teorie na temat mojego stanu. poza tym trafiłam na dziwny okres w swoim życiu, kiedy poszukuję swojego "ja", w sensie "stylówy" [hahahaha!] i generalnie więcej dni jest pod hasłem "całe życie z wariatami".
chcę więcej porannych spacerów z Tobą !