nie mam żadnych praw co do tego zdjęcia.
kiedy cofam się...
...przychodzi depresja.
skaczę w górę, by spaść. skacząc podkurczam nogi, żeby upaść na tyłek. nie mam żadnych hamulców - ciągle będę skakać i ciągle będę obrywać od ziemii. tylko, że schodząc z trampoliny umrę. tak już jest. nie wiem tylko, czy ktoś mnie na nią wepchnął, czy sama weszłam. czy mogę kogoś obwiniać, czy podjąć ch*jową ascezę?