Na zdjęciu jeszcze raz moje świeczuszki, o które wczoraj pytałyście :) Są świetne<3 Uwielbiam świeczki zapachowe, to moje must have. Zawsze mam ich spory zapas:)
Dziś przychodzę z pytaniem. Mogłoby się wydawać dość prostym, czego używacie do codzinnego mycia twarzy?
Ja buźkę myję jak większość zapewnie conajmniej dwa razy dziennie - rano i wieczorem.
I jestem w kropce.
Kolejny produkt mi się w tym nie sprawdził :(
Mydła, żele, pianki, peelengi do mycia twarzy powodują zazwyczaj u mnie przesuszenie, zapchanie, podrażnienie lub uczulenie.
Mam cerę mieszaną jak twierdzą dermatolodzy, jednak jest ona w kierunku bardzo suchej! Dzień bez nawilżenia kończy się przesuszeniem... Znowu mocne natłuszczenie daje świecący efekt, skóra wygląda 'ciężko'. Wszystko z parafiną zapycha. A produkty w formie peelingu podrażniają, bo skóra jest wrażliwa i naczynkowa.
Ręce opadają.
Co polecacie do codziennego mycia? Coś łagodnego ale oczyszczającego.