No to wróciło się z Leśnego :(
Najlepszy kurs na jakIm byłam! Wyskakałam i wyjeździłam się za wszystkie czasy!
Kurs ukończony z oceną bardzo dobrą więc teraz można trochę odpocząć od ciężkiej jazdy i treningów. Jutro do nowej stajni na jazdę zobaczymy jak tam jest :D Z Koszalina zrezygnowałam. Trochę szkoda bo sam fakt przebywania i pracowania z końmi olimpijskimi był powodem do radochy ;p No ale trudno za rok jadę już napewno, a teraz jeszcze dwa tyg. i jedziemy na urodzinki do Gusi, potem egzamin sprawdzający na brązową odznakę i Hrabina.
Nie wiem jak wytrzymam te dwa tygodnie bez Leśnego, Agi, Nati, Oli i Pauli :(
I nie wiem co kupić Gusi na uro -,- brak pomysłów !
Kursowe zdjęcie z pokazu, rozwalił mnie fakt że przypadkowo ubrałam się pod kolor Pasia ;p
To na tyle... Bye ;*