No to zjebałam sprawę... Miałam takie chęci do ćwiczenia że aż dziś nie mogę się ruszać...
Więc Lui i Nati pójdą same ;( Szkoda trochę bo liczyłam że się spotkamy... ale droga na autobus trwała by wieczność.
Mam nadzieję że do czwartku moje nogi wróca do normy ;p
A już dziś okaże się co dalej z pracą w nowej stajni.
Jak by miał ktoś do sprzedania siodło wszechstronne z Winteca to było by dobrze- piszcie :D
Zdjęcie: Olivia w kłusie
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24