Hopsy na Pasiaku... jeszcze kursowo- wakacyjne :(

Jutro już do szkoły... tak mi się nie chce, teraz się rozleniłam i jak tu znowu wstawać o 5 do szkoły :O  Szok!

Hrabina wyszła zajebiście! Niemozliwe... po prostu bosko było, chyba wyglądałyśmy najlepiej ze wszystkich *,*

Fuksiu okazał się wspaniałym kucem, gdyby był na sprzedaż to już stał by u mnie w stajni <3 Na początku trochę mnie denerwował tym chodzeniem po trawie a nie ścieżką ale potem zrozumiałam go że bolą go kopyta chodząc po kamieniach i razem wybieraliśmy najlepsze dla niego drogi :) Kochany z konca zastępu w galopie tak pędził że znalazł się prawie na początku... ledwo go zatrzymałam, nie licząc tego że bym już spadła haha... dostałam trzy razy gałęziami choinek po twarzy, wypadły mi strzemiona i Fuksiu przeskoczył patyk... ale jakoś dałam redę i nie spadłam... lipnie by było haha ;p

Za rok już się szykuję na Hrabinę hhaa... sukienkę mam, oficery skórzane też są więc wszystko jest :D Oby też na FUKSIU <33