slowly giving up.

"Nie mogę kochać, bo słaba jestem wtedy,

nie myślę o sobie i zatracam się.

Oddaję wszystko, a nie mam nic."

- A. Chylińska

Kamila. Co się z Tobą stało? Popatrz na jak straconej pozyji się znajdujesz. Popatrz ile razy już płakałaś. Czy od tego czasu  cokolwiek się zmieniło? Czy choć raz poczułaś to, co chciałaś poczuć? Jak długo zamierzasz oszukiwać samą siebie, że jesteś szczęśliwa? To, co robisz całkowicie zaprzecza szczęściu, wiesz? Postawiłaś wszystko na jedną kartę i odrzucasz wszystko inne, ale pomyśl, może coś przeoczyłaś, nie widzisz? Oślepłaś. Przestałaś zauważać to, co ważne. Definicja słowa 'ważne' zastąpił Ci jeden priorytet, nad którym sama zaczynasz mieć wątpliwości. Zastanów się czy zmierzasz w dobrym kierunku. Jeśli sama przestajesz poznawać siebie to pomyśl, co teraz czują inni, Ci którzy znali Cię od lat. Ile przykrości w jednej błahostce, prawda? Tylko, że oni nie znają twojej motywacji, przez co podobnie jak Ty są zdezorientowani. Zastanów się jaki sens ma to wszystko. Może powinnaś zacząć rozglądać się w innym kierunku? Może powinnaś docenić to, co dotychczas było dla Ciebie 'mniej ważne'? To nie tak, prawda? Twoje myśli rozbiegają się teraz w różnych kierunkach. I znów to robisz, znów katujesz się faktem, że cokowiek byś miała, zawsze czegoś będzie brakować, więc i tak nigdy nie będziesz szczęśliwa. Zdradzę Ci sekret. Żeby zaznać pełnie szczęścia najpierw trzeba zaufać. A Ty niczego nie jesteś pewna i nie ufasz, prawda? Może nie tak. To właściwie nie brak zaufania, ale brak pewności sprawił, że teraz gubisz się w tym wszystkim. Gdybyś odnalazła to, czego Ci trzeba, wszystko zaczęłoby się układać. Ale może szukasz nie tam gdzie trzeba? Są niestety pewne sprawy w życiu, które nigdy się nie zmienią, a ty już teraz o tym wiesz. Boli, prawda? Zatruwa Twoje myśli. Nie pocieszę Cię niestety, lecz twój ból jest tutaj darmowy. Nic Ci nie da maleńka. Wiem, wiem. Próbujesz coś zrobić, jeszcze walczysz, ale z każdym dniem twoje zwątpienie będzie wzrastać i wspomnisz moje słowa, które brzmią - nic się nie zmieni, uwierz. Do zwątpienia cichutkimi krokami dołączać się będzie to rozczarowanie, wiesz które, dobrze wiesz. Będziesz tylko utwierdzać się w bezsensowności całej tej sytuacji. I nadal nic sie nie zmieni, o przepraszam, nic oprócz twojego cierpienia, które wzrośnie i zabije wszystkie twoje uczucia.

Chcesz tego? Jaka naiwna, jeszcze walczysz? To staje się żałosne, robisz to, co zawsze potępiałaś. To dla Ciebie zbyt wiele. Zastanów się jeszcze raz. Nic się nie zmieni. Przestań pragnąć czegoś, co jest niemożliwe. Przestań tęsknić za tym czego nie ma. Poddaj się, przestań być naiwna i zauważ to, co dzieje się dookoła, a może w końcu szczerze się uśmiechniesz.