Bardzo przepraszam, że tak strasznie długo się nie odzywałam...
Nie mam pojęcia czemu, ale zdjęcia wciąż nie chcą mi się ładować, muszę korzystać z innej przeglądarki. ohohoh, tyle czasu od końca wakacji... tyle zmian.
zmian, jak dla mnie na lepsze. pierwsze półrocze minęło mi w miarę szybko i bez większych problemów. przede wszystkim zmieniło się to, że teraz mam dla kogo żyć i w końcu dla kogoś jestem naprawdę ważna :) to już ponad 3 miesiące. byłam zaplątana w to całe zauroczenie, uniesienie, dlatego też nawet nie miałam czasu pisać :D powiedzmy, że jest cudownie-kocham i czuję się kochana, a to chyba najważniejsze,poza tym odbudowałam stare relacje, mam nadzieję, że już będzie, jak kiedyś ^^ świąt w tym roku w ogóle nie czułam, ale ważne, że wolne :> a jutro sylwester i wbijamy do Wojtka :) za pewne będzie miło :) ludzie powiadają, że się zmieniłam i to nawet bardzo od wakacji, ale cóż ludzie się zmieniają, już taka jestem i nie mam zamiaru dostosowywać się do innych, mi tak dobrze, jak jest teraz :d świetna końcówka roku, zresztą tak jak cały rok-pomyślny dla mnie...oby było już tak zawsze :3
kocham szalenie <3