Chodzę zamulona cały dzień, pół nocy nie spałam -,- . Idę chyba pod wieczór z Olą na dwór połazić, na jakieś piwo itd. Na jutro zero planów zapowiada się chyba opierdailing cały dzień w domu, boski chill przed kompem . Dzisiaj nareszcie przyjeżdża Wera <3 ! . 2 tygodnie się nie widziałyśmy , ale się stęskniłam za nią. Nie nawidzę takiej pogody jest w uj duszno i pada -,- .