wychorowana, odludzona, zciastkowana
jutro pójdę w świat, chociaż na trochę, będzie funfunfunfun
zrobiłam kilka pożytecznych rzeczy, mniej obowiązkowych, ale zawsze
i chuj, że wuchta do nadrobienia, przynajmniej już mam siłę stać dłużej niż 10 sekund.
jeszcze tylko testy, badania, kłucia i wdychania ale dam radę, bo nie jestem pizdą żadną przecież!
jedyny smuteczek, to że biznes się nie kręci, ale z tym też damy radę!
What time is it?
ATTICUS jest i na pbl!
i tutaj dawno nie pisałam, ale też wciąż sobie jest i o tym myślę, że może jeszcze kiedyś coś zrobię:
http://antoinette-niemapojecia.blogspot.com
może coś zarobiłam, może iphone będzie kiedyś jeszcze
aha, i jest hejta na Blondasa bo mi zeżarł ostatni kawałek murzynka. pojebaniec jeden.