Zdj zrobione w Wawie, kiedy nudzilysmy sie czekajac na wywiad i spotkanie. Mialo byc zabawne, ale ostatnio mi niezbyt do smiechu. W sumie bylo przeznaczone tylko na deviantart, ale mi pasuje ;)
"I will scream how much I love you"
Maluch w szpitalu. A ja tu. Ciezko bedzie. Jutro jade. I pojutrze. Codziennie. Tak mi przykro, ze ona musi cierpiec. Ehhh.... Nie chce tu o tym pisac. Prosze o nie komentowanie. A te wszystkie zazdrosne suki, ktore szpiegujecie mnie myslac, ze dowiecie sie czegos o niej, odp*olcie sie od niej, ktora ma takie zajebiste zycie i wszystko to, czego chce. Siedzac z boku nikt nie zdaje sobie sprawy - niech wiec nie ocenia.