photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 LUTEGO 2012

Cóż ja - 

dalej żyję pod narkozą twojego oddechu 

 

pękło serce ..

rozprysły okruchy filiżanki

obietnice zachorowały na grypę.

 

Kocham Cię szeptem - możesz nie zauważyć 

 

Kopernik nie miał racji

Wszechświat  obraca się wokół Ciebie 

 

Teraz 

przedtem

potem

pomiędzy ja ?

 

Znam tylko dwa słowa :

kocham 

Cię

 

Poniedziałek bez ciebie

Wtorek bez ciebie

Środa bez ciebie

Czwaretek bez ciebie

Piątek bez ciebie

Sobota bez ciebie

Niedziela bez ciebie 

dobrze, że tydzień ma tylko siedem dni 

 

 

Nazwałam twoim imieniem

każdą chwilę

i tak już będzie 

do końca świata

 

miłość jest dłuższa niż życie 

 

a ty 

ciągle milczysz- 

boisz się zmartwychstać

z mroku codzienności

 

mogę całować 

tylko kamienie 

 

Teraz 

ledwie dźwigam ten ciężki naszyjnik - 

duszę się od miłości

 

Zrobię to jutro 

może pojutrze

albo nigdy

 

Wezmę od Ciebie urlop.

Udam chorobę, wypiszę zwolnienie

 

Martwię się,

żeby nie zmarzł twój cień

 

Już ciebie nie chce

 

Porozwieszałam

łzy na sznurku -

wysnchą 

 

Posuń się 

Zrób miejsce 

nadziei i pokorze

 

Na więcej nie licz 

Posiwiało Ci serce

 

Muszę odejść, żeby wrócić

 

Było,było

i się zmyło

 

Chyba że nie masz odwagi