Przepraszam, że poprzednia część taka krótka była, ale Karolcia była u mnie i płakała, że mam szybko pisać i tak jakoś wyszło ...:D
Za to teraz nadrobimy i znów będzie dłuuuugie *.*
I Część ->
www.photoblog.pl/miloscwopowiadaniach/119985589/opowiadanie-nr-1.html
II Część -->
http://www.photoblog.pl/miloscwopowiadaniach/120011989/d-opowiadanie-1.html
III Część --->
http://www.photoblog.pl/miloscwopowiadaniach/120445465/d.html
Dalej, dalej !!! <3
Pabi nie wiedział co mam teraz myślec i robić. Postanowił więc, że gdy tylko Kamila dojdzie do siebie porozmawia z nią na spokojnie i poprosi , aby jemu to wszystko wyjaśniła. Tak bardzo się o nią martwił. I ta myśl, że ją kocha. I to, że gdyby nie on , Ona mogłaby już nie żyć. Mógłby nie zaznac już szczęścia.. Żyłby w cierpieniu , bólu, żalu i nienawiści..Nie chciał tego. Postanowił, że zrobi wszytko,, aby ją zdobyć i być z nią już na zawsze. Na dobre lub złe dni. Po prostu na zawsze. Czuł, że sa sobie przeznaczeni. Tak samo jak ona. Mieli wielkie szczęście , że na siebie trafili. Kto wie co by się stało z nimi jakby się nie odnaleźli pośród tego całego cierpienia..
Wracając do wątku. Paweł niecierpliwie czekał na wypisanie Kamili. W międzyczasie zadzwonił z jej komórki do jej Taty, który tuz po telefnie przyjechał na miejsce. Tam poznał chłopaka i podziękował mu za opiekę. Odrazu tata Kamili zaakceptował Pawła. Czekając na dziewczynę długo ze sobą rozmawiali. Pan Marcin był bardzo miły dla Pawła. Zaproponował mu wspólny obiad na co chłopak się zgodził. Był bardzo szczęśliwy, że udało mu się zdobyć zaufanie ojca Kamili. Wkońcu bardzo im na sobie zależało, chociaż długo się nie znali. Kamila po wyjściu z sali o kulach pierwsze co zrobiła to podeszła do Pawła, którego tak strasznie czule pocałowała, że czuł się jak w niebie. Kamila tez się rozpłynęła, choć miał to byc zwyczajny pocałunek na podziękowanie za uratowanie życia.. Jednak zmienił się w uczucie łączące obojga bliskich sobie ludzi. Zmienił się w prawdzimy pocałunek miłości.. W tym momencie oboje wiedzieli, że chcą być ze soba na zawsze. Chwilę rozkoszy przerwał Pan Marcin lekko pokaszlujący ,gdyż stwierdził, że wystarczy tych czułości, że trzeba jechac do domu, bo jego kochana córeczka musi odpoczywać. Kamila cieszyła się, że Paweł jedzie razem z nimi. Miała nadzieję, że dzięki temu lepiej go pozna i poczuje się spełniona i szczęśliwa. Wsiadając do auta, Paweł zachował się jak dżentelmen. Wziął ją na ręce, po cyzm ostrożnie włożył do auta i zapiął pasami. Siadł obok niej. I wyruszyli. Po około 30 minutach dojechali na miejsce, gdyż tata Kamili musiał załatwić parę spraw, a miał po drodze więc skorzystał z okazji. Po dotarciu na miejsce Paweł wychodząc z auta zobaczył....
C.D.N
Skarbeńki przepraszam, że tak mało ale po prostu nie mam weny ;cc
Jak się uda i będę miała jakies natchnienie, to napiszę jeszcze dzisiaj coś jeszcze.
Tym razem proszę o 5 "fajne" i 3 komentarze. Bez tego nie bedzie następnej części..
Inni zdjęcia: 30.06.2025 evenstarRodzinka się powiększyla :) halinam2025.06.30 photographymagicKulczyk slaw300chciałbym umrzeć jak James Dean swiatowatpliwosci... newhope962229 / 06 / 25 xheroineemogirlxManul Stepowy - Otocolobus manul tomaszj851520 akcentovaCóż, w Polsce bieda ... ezekh114