Dziękuję, że nie zapomnieliście o tym fbl <33
Oglądajcie jej fbl ! ----> http://www.photoblog.pl/truskawkowafantazjaaa
Piszemy dalej ^^
W momencie gdy wziął ją na ręce, objęła jego szyję i patrząc się mu głęboko w te jego szkliście blękitne oczęta zauważyła w nich coś nadzwyczajnego.
Wcześniej gdy leżała na ziemi patrząc się mu w oczy widziałą tyle cierpienia, smutku, żalu, nienawiści i wściekłości. Jednak gdy popatrzała się na nie będąc w jego obięciach zauważyła, że zmieniły swój wyraz. Były spokojne, ciepłe, troskliwe.. Jakby jakaś iskierka się w nim zapaliła. Taka iskierka miłości. Przez większość drogi nie mówili do siebie nic. Od czasu do czasu popatrzeli na siebie, po czym się uśmiechali. W pewnym momencie Kami (ksywka od znajomych) stwierdziła, że chyba coś do niego czuje, że przy nim czuje się bezpieczna. Cieszyła się z tego, bo jej oststni chłopak tak strasznie ją zranił, a dzisiejszy spacer był jej pierwszym wyjściem z domu od zerwania tzn. od 7 miesięcy. Tak to biedna siedziałą w oknie, patrząc się w parapet. Do szkoły nie chodziła, bo ukończyła ją bardzo wcześnie niż jej znajomi w jej wieku. Była bardzo dobrą i pilną uczennicą. Co nie znaczy, że była kujonką i wgle, po prostu jej nauki zaczęły się gdy miała już 4 lata. Więc była w klasach wyższych. Ostatni chłopak Kamili -Tomek zdradził ją z jej najlepsza kumpelą. Byli ze sobą 5 lat, a on od 4 spotykał się jeszcze z jej przyjaciółką. To było chore i tyle. Kami nie wybaczyła tego ani Aśce, ani Tomkowi. Z czego dobrze Kamila kojarzyła to oni nawet się nie rozstali. Ona biedna załamana siedziałą w domu, zero jakiegokolwiek kontaktu z cywilizacją , a oni sie zabawiali w najlepsze na imprezach. Tak, codziennie odwiedzła ją jej wielka paczka przyjaciół, jednak ona nie chciała z nimi rozmwiać . Byli dla siebie jak rodzina, ale Kamila nie miała na nic siły. Zakończyła tańczenie hip-Hop'u z paczką, co bardzo ich dotknęło. Dla nich była jak taka mama przywódca, stwierdzili jednogłośnie, że jek ona nie tańczy to oni też. I tak też uczynili. mijały miesiące. Dziewczyna wciąż wracała do tego co było. Nie mogła pogdzić się z utratą Tomka, aż do dnia gdy poznała Pawła. Zauroczył ją w taki banalny spobób. Czemu ? Bo wiedział co ona przeżywa. Sam nietak dawno temu jak Kami stracił miłość swojego życia. Bynajmniej tak myślał, że tak było. Jego przekonaniem było to, że nie pozna ani nie pokocha już żadnej dziewczyny. Jednak Kamila zrobiła z nim cos takiego, obudziła w nim taka iskierkę miłości, że tak jak ona nie mógł się jej oprzeć . Obydwoje do siebie coś poczuli w tym samym momencie. To banalne - Zakochanie od pierwszego wejrzenia. Jednak dla Kamili i Pawła to było jak pierwsza miłość. Momentalnie zapomnieli o przeszłości i chcieli się napawać tą chwilą bycia ze sobą. Zanim obydwoje przeszli przez ulicę, znaczy zanim Paweł z Kamila na rękach przeszedł przez ulice dziewczyna poprosiła go, aby na chwilke usiedli na ławce, bo niósł ją już długi kawałek, i chciała, żeby troszkę odpoczął. Na początku odwlekał, ale po dłużej namowie jednak usiedli. Ostrożnie położył ją na ławkę, a jej nogę unieruchomił, aby tak nie bolała po czym sam usiadł koło niej.
Zaczęli się poznawac. Rozmowę rozpoczęła Kamila , bo była odważna popimo tego, że nie miała siły (psychicznie) chciała spróbować swoich sił i zagadać jakos do Pawła, żeby go nie stracić, a widziałą lekki niepokój w jego lśniących paczadłach więc stwierdziła, że da mu trochę czasu i ona przejmie inicjatywę.
- Więc, jeśli nie masz nic przeciwko. Chciałabym cię bliżej poznac. W końcu gdyby nie ty, to pewnie siedziałabym tam dalej i ryczała jak małe dziecko. - zaczęła.
- Nie mam nic przeciwko. Jestem otwarty na nowe znajomości. Bardzo chcętnie bym cię biżej poznał. - Spokojnie jej odpowiedział. Po tych słowach lęk z jego oczu zniknął.
- No to może ja zacznę jeśli pozwolisz. Yyy.. Zacznę od zwyczajnego przedstawienia się. No to tak. Mam na imię Kamila. Mam 18 lat, jeszcze nie skończone, impreza bedzie za 3 tygodnie. Oczywiście jesteś juz zaproszony mój wybawco. -. Zhihotała i mówiła dalej.- Ogólnie nie chodze już do szkoły od półtorej roku, gdyż za moje nadzwyczjne wyniki, oraz to, że naukę zaczęłam w wieku 4 lat ukonczyłam ją szybciej niż moi znajomi w moim wieku. No cóż mogę Ci jeszcze powiedzieć. Pracuję w firmach mojego taty. Jest on właścicielem takich sklepów jak H&M, marki CONVERSE , oraz jeszcze tam Nike i Puma. Tak wiem dużo tego. Jednak mój tato sam sobie na to zapracował bardzo ciężko pracując wiele lat, więc uważam, że mu się to należy. Mówiąc, że pracuję u mojego taty w firmach nie miałam na myśli, że jestem sprzedawczynią. Tata zatrudnił mnie jako twarz tych wczystkich marek. Jestem jego "reklamą" możnaby powiedzieć. Odrazu Cię uprzedzę. Na pewno teraz pomyślałeś, że jestem jaką tam rozpuszczoną lalą, która ma pełno kasy i myśli, że jest bóg wie jak zajebista. NIE. Ja taka nie jestem jak większość tych bogatych , rozwydrzonych lafirynd. Jestem w zupełności normalna. Nie kupmluję się z jakimiś tak bogaczami i w ogóle, wręcz przeciwnie większość moich znajomych z mojej paczki jest z rodzin o niskim ststusie społecznym, nie posiadają za wiele pieniędzy i często sa z rodzin niepełnych. Pomimo tego ich kocham jak rodzinę. Ogólnie o mnie. Nie mam rodzeństwa.Jestem jedynaczką, co nie znaczy , że jestem rozpieszczona. Na wszystko co mam zapracowałam sama. Tak posiadam wiele ogromnych domów w największych miastach i zakątkach całego świata, ale to nie znaczy, że się tym chwalę. Nie lubię mówić jak mam dużo pieniędzy. Nie jara mnie to. Po prostu to wszystko dzięki tacie. Nic więcej. Jestem bardzo pracowita i otwarta na nowe znajomości. Wiesz..zaufałam ci bardzo szybko, czego nie zrobiłam jeszcze nigdy w życiu,, na prawdę, proszę nie zepsuj tego. Mam charakter inny niż te całe bogate, nadete panienki. Uwielbiam pomagać biednym , potrzebującym i bezdomnym. Bardzo często organizujemy,a w sumie to organizowaliśmy zbiórki dla potzebujących. Teraz nie mamy jak. Domyślam się, że po moich oczach poznałeś całą przeszłość więc nie będę ci tego tłumaczyła jeszcze raz. Mam nadzieję, że zrozumiesz. Jestem energiczna, szalona, szczera, uparta, wytrwała. Moim hobby do tamtego czasu był taniec. Czym zarabialiśmy z paczką na nowe stroje. Po prostu chcieliśmy być samodzielni. Od 7 miesięcy siedziałąm w domu i nic nie robiłam. Płakałam i spałam. Nawet jeść mi się nie chciało. Teraz przy Tobie czuję, że to się zmieni. Mam taką wielką, cichą nadzieję, bo wiesz... - W tym momencie Pabi przerwał jej. i on zaczął mówić :
-Tak wiem. Rozumiem wszystko. Widze , że jesteś inteligentna, a to nie często teraz idzie w parze z urodą. Więc mam nadzieję,że się na mnie nie zawiedziesz. Domyślam się również, że też już poznałaś moją przeszłość. Jednak tylko tą niedaleką. O tej baaardzo odległej opowiem Ci jak się poznamy o wiele lepiej jeśli pozwolisz? - Spojrzał jej w oczy i się uśmiechnął.
- Tak. Oczywiście, że tak. Przecież cię nie poganiam.
- Ja o sobie tak dokładnie jak ty opowiem Ci przy kolejnym spotkaniu, które mam nadzieję się odbędzie.
- No pewnie. Już sobie rozyślałam kiedy to się może stać.
- No to świetnie, a teraz ruszamy,bo szpital zamkną i cie nie opatrzą.
-Dobrze. Już, dobrze.
Przechodząc przez ulicę było wszystko wporządku. Rozmawiali całkiem normalnie. Jednak przed szpitalem Kamila......
C.D.N
5 komentarzy i 5 fajne CO NAJMNIEJ ! <3333
KOMAJCIE< LAJKUJCIE< DODAWAJCIE < 333