''Niezwykła historia część II...''
Karolina rozpłakana szybko wybiegła do stajni, położyła głowę na brzuchu Spartana który akurat leżał dziewczyna ze łzami w oczach zaczęła mówić do konia
-Wiesz co Spartuś tylko na tobie mogę polegać ty mnie nigdy nie zraniłeś!
odpowiedziała cała zalana łzami po chwili koń nagle zaczął rżeć jakby wiedział o co jego właścielce chodzi.
-Spartan ty mnie rozumniesz?!
odpowiedziała drżącym głosem dziewczyna po chwili uszłyszała słowa
-Tak, rozumnę Cię
nastolatka szybko podniosła się myśląc iż to jej wyobraźnia płata jej figle lecz myliła się! Ona naprawdę rozumniała co koń do niej mówił! Kiedy dziewczyna przyjeła że rozumnie konie jej koń zniknął ze stajni! Rozpłyną się Karolina znów była załamana, wzieła innego konia i pojechała na nim w ulubione miejsce Spartana i jej czyli jezioro obok gór. Dziewczyna po chwili zemdlała nie wierzyła w to co widzi! Jej koń stał się pegazem
-Spaaaaaaaaartan to ty? powiedziała
-Tak, to ja odpowiedział
-Ale jak to?! Przecież magiczne konie nie istnieją!
-Mylisz się Karo. ja jestem jedym z nich jeżeli chcesz mogę Ci opowiedzieć moje pierwsze wcielenie... odpowiedział koń
-Chyba mnie koń kopnął pomyślała dziewczyna
-Nie, nikt Cię nie kopnął ja jestem twoim końskim aniołem stróżem.
-Okey, opowiadaj odpowiedzała niedowierzając
-Kiedyś byłem koniem pracującym na roli nikt mnie nie potrzebował czułem się niepotrzebny gospodarz mnie wykorzystywał tylko dla pracy nigdy nie było u mnie kowala co dopiero weterynarza kiedy skończyłem 20 lat sprzedali mnie na rzeź powiedzieli że do niczego się nie nadaję nie potrzebują tu konia który nic nie zrobi już w polu przyjechał po mnie okropna ciężarówka! Nie wiedziałem co się dzieje, po prostu się bojałem bili mnie mocno batami abym weszedł do przyczepy! Stawiałem się, przyszło pięć mężczyzn którzy wzieli baty i jeszcze bardziej mnie bili to okropnie bolało! Po dziesięciu godzinach okropnej podróży bez jedzenia, picia dotarłem na miejsce tam znów mnie zaczeli bić nagle usłyszałem strzał poczułem kulkę w moim sercu po chwili znalazłem się w niebie już nic mnie nie bolało tego dnia zmarła twoja mama widziałem że byłaś smutna więc przysłali mnie tu na twojego anioła stróża
-O jezu! Spartan ty naprawdę jesteś magiczny!
CDN...