są takie dni
kiedy staram się zrozumieć
po co ja właściwie 'jestem'.
tadam.
dzisiaj jeden z takich dni.
wniosków zero.
przynajmniej jakiś pozytywnych.
do tego jeszcze mi spacja siada.
Mart - kochana jesteś:***
[teraz nic tylko do Trń wbijać :D:D:D]
. . . ze mną można tylko
pójść na wrzosowisko
i
zapomnieć wszystko
. . .