od jutra można do mnie mówić 'Marianna' :D
pomimo wszelkich wybryków i rzeczy, które powiedziałam (np. o gąsienicy) rodzice mi zaufali i zostawili mnie na prawie 4 dni samą. posprzątałam w całym domu, nie licząc oczywiście mojego pokoju, razem z osobą ze zdjęcia wydałam całą kasę na zdrapki, "załatwiłam" sobie świadka na bierzmowanie i prawie zaczęłam pisać referat o alkoholizmie ;d
jakość ssie.