Hey, jestem Di i jestem Skrzatem.

Dodałabym zdjęcie z Michem, ale żadnego nie mam ; C

Ostatnio coraz bardziej dociera do mnie, że czas nie płynie. On tylko zatacza kręgi. To, co przeżywamey teraz, przeyżywaliśmy już kiedyś, choć może z innymi osobami, w innym miejscu. A jeśli nie przeżywaliśmy, to będziemy jeszcze kiedyś przeżywać.

Nie lubię tego i lubię jednocześnie. Z jednej strony powtarzanie się danego zdarzenia pozwala nam wreszcie znaleźć dobre rozwiązanie.. Gorzej, jeśli wyjdziemy z założenia "Ja już to przechodziłem" i zrobimy dokładnie tak samo. Każda sytuacja wymaga analizy, rozwiązywanie problemów na zasadzie "to już było" nieświadomie pobudza w nas myślenie, że niektóre problemy będą nam towarzyszyć aż do końca. A mogłoby tak nie być..

Z resztą.. to Wasze życie, Ja tylko się wymądrzam.

(W każdym razie.. dobrze, że jesteś, że wspierasz, że nie kochasz.

I że pomagasz znaleźć to inne rozwiązanie, kiedy już mam ochotę się rozryczeć. ; ) )

Pozdrawiam

Dianna