Aaa... Chorwacja! <3 Przypomniała mi się, jak dzisiaj na geo o niej rozmawialiśmy ;).
No, więc ja już mam ferie. Wpadło mi dużo dobrych ocen na nowy semestr i jest ok. Oczywiście fizyka musiała mi zepsuć wszystko - dzisiejszy sprawdzian to jakaś katastrofa. Przez jakiś tydzień spałam mniej więcej 6-7h dziennie, przez co byłam wymęczona. Na szczęście dałam radę! Jutro jakoś dużo osób nie będzie w klasie... No, może z 20 osób nieobecnych? Coś tak wyczuwam xd. Ale koniec ze szkołą. Na 17 dni mogę o niej zapomnieć. Jutro się wyśpię! Poza tym, to zaczyna się dla mnie pewien okres "próby" jeżeli chodzi o pewną rzecz, ale cóż - czasami trzeba. W zeszłym tygodniu zawody, które poszły mi dosłownie zjebanie... Jestem zła na siebie, bo z pewnych powodów robię głupie błędy. Jutro mc z dziewczynami, potem do Szlagi, w sobotę zakupy i mecz prawdopodobnie z Arturem. Będe największym kibicem! ;) Za 9 dni Szczyrk. Już mamy z Alą takie plany, że... ;D Ogólnie dobry ziomek. Wiewiórka, cycki i te sprawy. Ale nie rozdrabniajmy się! ;) Niebawem będzie dobrze, bo musi być DOBRZE!
3majcie się kochani, udanych ferii! :D
Widzisz, jednak daliśmy radę.