Jak dobrze, że weekend już jutro... Obym przetrwała do 14.10. Nie jestem zadowolona z moich ocen. Trzeba się ogarnąć!
Poza tym, to nienawidzę historii. Najgorszy mój przedmiot, ale trzeba poprawić. W niedzielę zamierzam się trochę pouczyć.
Jutro wieczorem na basen. W sobotę do kina, w niedzielę historia + pewne przyjemności. W poniedziałek znów to samo, ale trzeba umieć cieszyć się tym wolnym, co będzie. Za miesiąc już Święta. Niedługo trzeba zabrać się za prezenty... Uwielbiam je robić :)
Wczoraj wieczorem spontaniczny wypad ze Szlagą. Zamiast biegać po Rekowie, to znalazłyśmy się z Chyłką w Redzie :D
Gdybym ogarnęła pewne sprawy, to byłoby zajebiście. Damy radę!