chyba w końcu został na mnie wylany ten kubeł zimniej wody, albo przynajmniej letniej. potrzebowałam naszej kłótni żeby się ogarnąć. choć nie do końca zadziałała w każdym aspekcie. na pewno zmieniło się moje podejście do Ciebie, na pewno zmieniło się jeszcze pare rzeczy, które odkryję dopiero później. jesteś pierwszym tak ważnym dla mnie facetem, nie mogę tego spieprzyć i tego nie zrobię. pierwszy śnieg już za nami, przywitał nas w poniedziałkowy ranek w Częstochowie. szczerze zakochałam się w tym mieście, gdzie jest dużo przyjemnych ludzi i miejsc które są dla mnie coraz bliższe. chciałabym już śnieg, taki który zaglądałby mi przez okno, wirując przy tym i tańcząc. przy którym mogłabym z Tobą spacerować i nawet mróz nie byłby straszny.