Jednak sobie prezent zrobiłam i wydałam osiem dych, takie rzeczy to tylko w Wigilię. (Jakość fatalna, ale z telefonu) Kto zgadnie, czyje buźki kryją się pod koszulkami?
Życzę Wam śnieżnego bałwana,
Sylwestrowej imprezy do rana,
Przystojnego Mikołaja z pełnym workiem
I rozpiętym w spodniach rozporkiem.
Pysznego jedzenia i mocnego picia
Oraz wesołego tych Świąt przeżycia.
Wejścia w rozkroku
Do 2012 roku!
Tsaaaa... takie życzenia tylko ja mogłam wymyślić
Goddamn -> nowy rozdział!
(jeśli ktoś nie ma, co robić w długie, zimowe wieczory
lub nie zamierza pomagać mamie w kuchni,
a lubi czytać opowiadania, to zapraszam)