Bo my takie alieny jesteśmy.
Dochodzimy do porozumienia w sprawie koncertu. Wiecie, że na U2 można było nabyć bilety w dniu koncertu? Liczymy, że na Guns N' Roses też. Nie możemy niczego planować ze względu na wycieczki po Uniwerku.
Nocna bitwa z kaloryferem stoczona. Odniesione rany? Kilka zadrapań. Teraz rozumiesz, jak bardzo potrzebuję czyjegoś CIEPŁA!
Możecie polubić mnie na facebooku. KILK
Goddamn - nowy piętnasty rozdział!
Zapraszam do czytania i wyrażania swoich opinii (pod rozdziałem)!
(moje opowiadanie o Guns N' Roses)
Inni użytkownicy: adannabrakwracamzamoment2ukryty123greg00kalisiakdomingo1n4st0l4tk4przemek1680orphne
Inni zdjęcia: Trzciniak slaw300:) nacka89cwaJa nacka89cwa... idgaf94Ja nacka89cwaJa patkigd;) virgo123Zdechł .. itaaanJa patkigdAbstrakcja. ezekh114